[Dominium] Kongregacja Magów

Awatar użytkownika
wardasz
Senatorium Imperialis
Posty: 157
Rejestracja: 16 lip 2017, 23:54

[Dominium] Kongregacja Magów

#1

Post autor: wardasz » 21 gru 2017, 12:43

Kongregacja Magów Witaj smyku. Nie bój się, chce ci pomóc. Wyjaśnić wiele spraw, uporządkować pewien nieład, ochronić przed wszystkimi zagrożeniami jakie świat niesie takim jak my, a tacy jak my niesiemy światu. Po drodze już ci pewnie wyjaśniono, jakim cudem robisz to co robisz, nieprawdaż? Tutaj dowiesz się o wiele więcej, nie tylko w teorii, ale i w praktyce, nauczysz się jak ten dar kontrolować i jak z niego korzystać. Ale to potem, pierw pewnie chcesz się dowiedzieć gdzie ty właściwie jesteś, prawda? Czemu tu jesteś i co się z tym wiąże? Za moment odpowiem na wszystkie te pytania. Ale najpierw, witaj. Witaj w Kongregacji Magów, nowicjuszu.
Część 1-Kongregacja Magów Obrazek Czym jest kongregacja? Jest to organizacja zrzeszająca wszystkich uzdolnionych magicznie obywateli Teunotter. Jest jednocześnie częścią Zakonu Ognia, którego właśnie stałeś się członkiem-oficjalna ceremonia wstąpienia odbędzie się za kilka dni. Kongregacja pilnuje, wspiera i chroni magów, strzeże czystości daru magii i naszej wiary oraz broni Dominium i jego ludu przed wszelakimi zagrożeniami.
Część 2-Historia Skąd kongregacja się wzięła? Dawniej, w odległych czasach Ery Ognia, wszyscy obdarzeni darem magii byli tylko kapłanami Ognia, wielokrotnie marnotrawiąc swój dar, nie rozwijając go w pełni, nie używając go. Wszystko oczywiście zmieniło się w czasie próby, jaką był najazd barbarzyńskich Hakaszy. Wtedy to powstał sam Zakon, a wraz z nim i Kongregacja. Początkowo chodziło tylko o magiczne wsparcie zwyczajnych wojsk, szybko jednak rozpoczęła się Era Bogów, a wraz z nią przybyły liczne zagrożenia dla Dominium i jego obywateli, tak materialne, jak i duchowe. Kongregacja rozszerzyła więc swą działalność, odpowiadając na owe zagrożenia, a przy tym, co było koniecznie do sprawnego funkcjonowania, zreformowała się. Po raz kolejny zreformowała się pod koniec Ery Bogów, wraz z całym Zakonem, usprawniając swe działanie, porządkując struktury i wyraźnie wydzielając obszary podległości i zainteresowania. I w kształcie wytworzonym w czasie tej reformy istnieje po dziś dzień.
Część 3-Zadania Obrazek Pierwszym i zasadniczym zadaniem Kongregacji jest odnajdywanie i szkolenie osób z potencjałem magicznym. Kandydatów mających szansę wyłapuje się z zakonnych obozów rekrutów i w seminariach, inni sami się zgłaszają, jeszcze innych, wyraźniej widocznych, czasem mających pewne instynktowne zdolności, znajduje się przypadkiem. Czasem trafia się na rozmaitych samouków, takim także proponuje się dołączenie do Kongregacji, o ile oczywiście zachowują czystość magii. Propozycja taka jest niejako nie do odrzucenia, jako że prawo Dominium przewiduje karę śmierci dla tych, którzy praktykują magię nie należąc do Kongregacji. Wraz z pierwszym, nadchodzi także drugie, powiązane z nim zadanie-nauka, badania i rozwój magii. Każdy mag stale się doskonali, ci najpotężniejsi i najzdolniejsi starają się doskonalić zrozumienie magii jako takiej, odkrywają nowe formuły i właściwości.

Kolejne zadania wiążą się z praktycznym magii wykorzystaniem. Chronimy więc Teunotter przed zagrożeniami duchowymi i magicznymi, w czasie wojny wspieramy wszelkimi siłami armię, leczymy cierpiących, wspieramy Straż Ognia i Bractwo Paladynów w poszukiwaniach czarnoksiężników, demonologów i innych odstępców. Prowadzimy także Kościół Ognia, nadzorując szkolenie Tesmotetów i stojąc na wszystkich ważniejszych pozycjach w jego hierarchii. Każdy mag jest kapłanem dysponującym szeroką wiedzą o wierze, choć nie każdy z nas otrzymał pełne szkolenie seminaryjne. No i poza tym, mamy jeszcze wiele innych, pomniejszych zajęć. Wielu członków Kongregacji dysponuje szerokimi zdolnościami alchemicznymi, bądź umie zaklinać przedmioty. Zaopatrujemy lud dominium w wiele tego rodzaju towarów, choć oczywiście poza nami jest wielu innych alchemików, aptekarzy czy wiejskich zielar. Inni magowie dysponują rozległą wiedzą w rozmaitych dziedzinach, dzieląc się nią ze studentami na licznych uniwersytetach lub też doradzając możnowładcom.

Część 4-Struktura Jeśli mam powiedzieć coś o strukturze, to mało mam do powiedzenia, bowiem jej niemalże nie ma. Na czele Kongregacji stoi Patriarchat, składający się z sześciu Archontów:
-Archont wschodu, opiekujący się wschodnia częścią Dominium: księstwami Yvek, Velko, Droaam i Linz oraz hrabstwami Andair, Q'barra i Vivete.
-Archont zachodu, opiekujący się zachodnią częścią Dominium: księstwami Hagel i Cheval oraz hrabstwami Monmar, Ozara, Velenar i Kotaj.
-Archont stolicy, opiekujący się centralną częścią Dominium: księstwem Rakeva, hrabstwami Endrak, Alvirad i Auroh oraz ziemiami stołecznymi.
-Archont Eponymos, zwany Opatem, trzymający w swej pieczy seminaria i magiczne akademie.
-Archont Polimarcha, będący przywódcą wszystkich magów bojowych i opiekunem paladynów.
-Archont Basileus, odpowiedzialny za rozwój nauki i badanie magii.
Pamiętać należy, że choć na co dzień każdy z nich działa samodzielnie i mają oni rozdzielne dziedziny, każdy mag podlega całemu patriarchatowi jako takiemu. To, że jest się magiem bojowym, nie powoduje że można ignorować wszystkich archontów poza polimarchą, a jeśli archont wschodu przebywa akurat w stolicy, jest tam równie istotny co archont stolicy. Cały patriarchat jest ze sobą stale w magicznym kontakcie, wymieniając się informacjami i koordynując działania całej Kongregacji i Kościoła.

Poniżej patriarchów wszyscy są sobie równi. Każdy pełnoprawny mag odpowiada tak samo, choć oczywiście starszym i bardziej doświadczonym, a także bardziej utytułowanym, należy się szacunek i pewien stopień posłuszeństwa. Magowie nie mają w zwyczaju rozkazywać sobie nawzajem, ale zignorowanie prośby wyżej usytuowanego czarodzieja bez ważnego powodu jest wielkim nietaktem, zaś społeczność magów jest na tyle nieduża, że wieści o takim incydencie dość szybko rozchodzą się szerokim echem. Pewną nieformalną władzę mają dodatkowo opiekunowie kręgów, aczkolwiek jak już wspomniałem jest ona nieformalna i obowiązuje tylko na obszarze danego kręgu. Pewną obocznością w tej niehierarchiczej masie jest Kościół Ognia-magowie piastujący w nim oficjalne stanowiska są objęci ścisłą kościelną hierarchią.

Poniżej pełnoprawnych magów są uczniowie. Są oni podlegli opiekunom magicznej akademii bądź klasztorów, w których pełnią posługę. Ale o tym za moment.


Część 5-Nauka Obrazek Każda osoba z potencjałem magicznym trafia do akademii magicznej. Są tylko dwa takie obiekty w całym Dominium, jedna w Stolicy, druga zaś w Opactwie Świętego Ognia, w którym właśnie się znajdujemy. Każdy kto tu trafi zostaje włączony do Zakonu Ognia jako nowicjusz. Jego podstawowym zadaniem jest praca na rzecz zgromadzenia oraz nauka o Ogniu i magii, początkowo tylko w teorii. Do tego dochodzi wiele modłów, medytacji i innych religijnych praktyk. Wielu nowicjuszy w tym okresie zostaje odesłanych do innych miejsc, siedzib kręgów i audytonów, głównie ze względu na dużą liczebność tej grupy. Wszyscy starają się pokazać z jak najlepszej strony i zostać adeptami, aczkolwiek tak między nami, zdecydowana większość z nich nie ma na to szans. Wielu do końca życia będzie nowicjuszami, ich wiara jest zbyt chwiejna, wola zbyt słaba, a umiejętności koncentracji i skupienia drastycznie niewystarczające. Nie lękaj się jednak, ty już udowodniłeś że masz wszystkie konieczne zdolności, gdy tylko przyswoisz wymaganą wiedzę zostaniesz adeptem. Komuś takiemu jak ty zajmie to pewnie ledwo kilka miesięcy, zwykli nowicjusze czekają na to dwa, czasem trzy lata.

Adepci szkolą się magii już w praktyce. Do tego wciąż pogłębiają wiedzę teoretyczną, a także zbliżają się do Ognia tak poprzez naukę, jak i modlitwę i medytację. Nie muszą jednak pracować, a przynajmniej nie tyle co nowicjusze. Nauka początkowo odbywa się w magicznych akademiach, na pewnym jej etapie adept może poprosić o przydzielenie mistrza który zabierze go poza klasztorne mury. Jako że taka podróżna nauka jest doskonałym szkoleniem praktycznym, rektor akademii zazwyczaj wydaje na to zgodę. Mag który zostaje mistrzem jest odpowiedzialny za wyszkolenie adepta oraz, przede wszystkim, za niedopuszczenie do dokonania przez niego żadnych szkód. W mistrz lub opiekunowie w akademii uznają, że adept jest gotowy, przystępuje on do egzaminu, którego zdanie oznacza wyzwolenie na pełnoprawnego maga. Egzamin odbywa się w akademii i skupia się na praktycznych umiejętnościach użycia magii ognia lub światła, zaś najważniejszymi warunkami dopuszczenia do niego jest opanowanie wiedzy teoretycznej i zdolność utrzymania swych magicznych umiejętności pod kontrolą.

Osoba która wyzwoliła sie na maga może samemu wybrać, jaką drogą podążyć. Poza momentami, gdy dostanie rozkaz od któregoś z archontów, bądź sama nałoży na siebie jakieś zobowiązania (np. przyjmie stanowisko kościelne lub wojskowe, założy bądź wstąpi do kręgu, otrzyma jakąś pozycję na dworze) nie podlega nikomu ani nie odpowiada przed nikim. Oczywiście nie oznacza to że nie obowiązują go żadne zasady-wręcz przeciwnie, musi ściśle przestrzegać kodeksu Kongragacji i Zakonu. Wieści o każdym uchybieniu prędzej czy później trafią do uszu wyżej postawionych, a mag zostanie ukarany przez archontów. Ponadto jak wcześniej mówiłem, starsi, bardziej doświadczeni i utytułowani magowie często proszą młodszych o pomoc, a odmówienie takowej bez powodu jest wielkim nietaktem. Podobnie jest z paladynami na wysokich rangach-często proszą oni magów o pomoc w czasie polowań na odstępców, i jeśli nie ma się nic ważnego do zrobienia należy im pomóc.

Magowie mogą, a nawet powinni rozwijać siebie, swą wiedzę i zdolności. Wyznacznikiem tego rozwoju są kolejne tytuły, które zdobywają: elementalisty, arcymaga, mistyka Ognia i patriarchy. Popularnym miejscem poszerzania wiedzy jest Świątynia Ognia, przy której mieści się coś w rodzaju magicznej akademii drugiego stopnia, aczkolwiek mag może szkolić się w dowolnym innym miejscy, w kręgu bądź na własną rękę. Ceremonialne nadanie większości tytułów odbywa się w Stolicy, w znajdującej się tam głównej siedzibie Kongregacji, wyjątkiem jest pasowanie na mistyka. To ostatnie powiązane ze Świątynią Światła, mówi się także o jakimś rytuale, aczkolwiek wszystko co jest związane z zamkniętą częścią owej świątyni objęte jest tajemnicą, utrzymywaną nawet w obrębie Zakonu-dostęp do niej mają jedynie najwyżsi zakonni dostojnicy.


Część 6 Kręgi Wspomniałem już o kręgach, wypada bym powiedział o nich coś więcej. Kręgi są lokalnymi zgrupowaniami magów, którzy opiekują się danym terenem i łączą swe wysiłki w badaniach nad jakimś zagadnieniem. Założyć krąg może każdy członek Kongregacji który osiągnął tytuł arcymaga, ponadto musi wybrać dla kręgu siedzibę i znaleźć kilku innych magów którzy będą chętni z nim współdziałać. Może on utworzyć także statut kręgu, do którego powinni się stosować wszyscy jego członkowie. Siedzibą kręgu może być cokolwiek-ponoć istnieje krąg który ma siedzibę w kamienicy przy rynku jakiegoś miasta, popularniejszym jednak wyborem są nieco bardziej odizolowane lokacje poza większymi miastami, samotne wierze, zamki lub klasztory. Członkostwo w kręgu jest dobrowolne, w każdym momencie można także krąg opuścić. Z reguły członek kręgu nie musi także przebywać w jego siedzibie, choć są kręgi które mają taki obowiązek wpisany w statut. Krąg ma dwa podstawowe zadania. Pierwszym jest opieka nad przydzielonym obszarem-eliminacja wszelkich magicznych zagrożeń, wyszukiwanie potencjalnych uczniów oraz wspieranie lokalnych władz i miejscowych oddziałów paladynów zarówno wiedzą, jak i magicznymi umiejętnościami. Przewodzący kręgu pilnuje także przestrzegania zasad Zakonu przez wszystkich jego członków na danym obszarze-obejmuje to także karanie członków Kongregacji na mniejsze przewinienia, w porozumieniu w lokalnym dowódcą paladynów uprawnienie to bywa rozciągane także na nich i Straż Ognia. Dobrym zwyczajem jest aby każdy mag, który przybywa na teren pozostający pod opieką danego kręgu poinformował o swej obecności maga go prowadzącego. Drugi celem kręgu zależy od jego założyciela, zdarza się także że w ogóle go nie ma. Z reguły jednak krąg zakłada się aby prowadzić badania w jakiejś dziedzinie, bardzo często nad jednym, konkretnym zagadnieniem. Skupia magów zainteresowanych daną materią, chcących czy to pomóc, czy też nauczyć się czegoś u boku najlepszych. Owe badania, osobisty, naukowy cel założyciela, stają się drugim, nieformalnym celem kręgu.
Część 7 Cudzoziemcy Obrazek Jak już wspomniałem gdzieś wcześniej, na terenie Dominium użycie magii przez kogoś kto nie należy do Zakonu jest zabronione, karane śmiercią. O ile, wraz z metodami działania paladynów, którzy raczej starają się doprowadzić ewentualnych samouków bądź ludzi z darem, jak ty, do akademii, uśmiercając jedynie tych spaczonych mrokiem lub wyjątkowo opornych, działa to dobrze w przypadku obywateli Teunotter, to w przypadku obcokrajowców pojawiają się pewne problemy. Nie wypada wszakże nie wpuszczać na teren Dominium magów, czy tym bardziej palić ich na granicy, niezbyt rozsądnym posunięciem jest także wcielać obcokrajowców, w zdecydowanej większości innowierców, w szeregi zakonu. Tak więc magowie tacy, o ile zgłoszą fakt bycia magami na granicznym posterunku, muszą udać się pod eskortą do najbliższej placówki Zakonu. Następuje tam dłuższa rozmowa, której celem jest ustalenie celu pobytu maga na terytorium Dominium, jego stosunek do magii i tym podobne. Jeśli pobyt takowej osoby na ziemi Teunotter nie zostanie uznany za potencjalnie zagrożenie, dostaje ona glejt pozwalający jej poruszać się po terytorium Dominium. Przeciwnym razie zostaje taki mag odstawiony z powrotem na granicę. Zazwyczaj, bowiem zdarza się że starający się o wstęp mag okazuje się być czarnoksiężnikiem, demonologiem, lub też otwarcie i nieustępliwie znieważa Ogień i jego wyznawców. Takich plugawców czeka stos, niezależnie jak by ważni nie byli w innych krajach.

Uzyskanie takiego glejtu jest także możliwe poza granicami Dominium, w rozmaitych placówkach dyplomatycznych, czasem także u ważniejszych misjonarzy czy innych wysłanników Zakonu. Okazanie go na granicy pozwala na bezproblemowe jej przekroczenie, o ile oczywiście glejt wciąż jest ważny-wystawia się je bowiem na określony czas. Podobnie bezproblemowo taki mag może granicę przekroczyć jeśli był już wcześniej na terenie Dominium i z tamtej wizyty pozostał mu wciąż ważny glejt.

Te zasady obejmują wszystkich, włącznie z oficjalnymi przedstawicielami innych władców i organizacji. Zazwyczaj takowi mają glejty pozyskane poza granicami Dominium, jeśli jednak nie uzyskali ich wcześniej muszą przejść podobną procedurę co pozostali magowie. Jeśli zaś jakiś mag jakimś dziwnym trafem dostanie się na terytorium Dominium bez glejtu, pozostaje osobą praktykującą nielegalnie magię, co oznacza wyrok śmierci. Pochodzenie i status nie ma w takim przypadku znaczenia.

Część 8 Liczebność Na koniec nie sposób mnie wspomnieć o jeszcze jednym istotnym fakcie, to znaczy o liczebności Kongregacji. Nowicjuszy jest ponad osiem tysięcy i stanowią tym samym najliczniejszą kastę kongregacji. Adeptów jest o wiele mniej, ich liczba wacha się między trzema a sześcioma setkami, jako że ta grupa jest bardzo dynamiczna, kolejny nowicjusze zostają adeptami, adepci zaś wyzwalają się na magów. Nieco bardziej stała jest liczba pełnoprawnych magów, wynosząca półtora tysiąca osób. Dwie trzecie z nich nie uzyskały żadnych wyższych tytułów, co daje pięć setek elementalistów, arcymagów, mistyków i patriarchów.

Rozmowa wielebnego Albrechta Shwana, rektora akademii magicznej
z nowym nowicjuszem

ODPOWIEDZ