Khorinis-sesja

Awatar użytkownika
Legion
Administrator
Posty: 36
Rejestracja: 26 cze 2017, 21:42

Re: Khorinis-sesja

#21

Post autor: Legion » 13 lis 2017, 17:07

- Co my kurwa robimy - pomyślał, a nie, powiedział Sójeczka, po czym poszedł w ślady towarzyszy. Poczekał aż Bartok weźmie jedno jajo, i wziął ostatnie które pozostało. - Chociaż będziemy mieli zastępczą, bezpieczną kryjówkę - Powiedział do pozostałych i ruszył szukać jakieś twardej powierzchni.

Awatar użytkownika
Lowcap
Posty: 134
Rejestracja: 02 lip 2017, 23:11

Re: Khorinis-sesja

#22

Post autor: Lowcap » 16 lis 2017, 18:49

Syriusz poczekał, aż wszystkie jaja zostaną wzięte w pobliżu wejścia do komory. Gdy tylko podłoże zmieniło się na stabilne, spróbował wytrzeć podeszwy szurając o kamienne podłoże. Następnie cisnął jajem w ścianę szybu z dala od mazi i pozostałych kompanów.
Lowcap rzuciles 4k10 lacznie otrzymales 30:
5, 10, 8, 7
Obrazek

Awatar użytkownika
mnikjom
Posty: 26
Rejestracja: 15 lip 2017, 21:09

Re: Khorinis-sesja

#23

Post autor: mnikjom » 21 lis 2017, 0:36

- Gdy tylko znajdę odpowiednią kryjówkę to będę musiał poszukać czegoś nowego. W mieście na pewno znalazł bym coś dla siebie... ale nie wiem ile z tego miasta zostało. Cholera wie co te zielone kupy mięcha tam zrobiły. Będzie trzeba się kiedyś tam wybrać. O ile przeżyję do tego czasu. A na razie poczekajmy na jedzenie. Umieram z głodu.

Awatar użytkownika
Asirra
Senatorium Imperialis
Posty: 91
Rejestracja: 06 sie 2017, 20:43

Re: Khorinis-sesja

#24

Post autor: Asirra » 22 lis 2017, 0:33

- Ja właściwie też. Czy mogę dołączyć?
Sali miała już dość czekania. Ten miły, lekko błagalny ton głosu przeszył powietrze, gdy stanęła wyprostowana, wychodząc zza krzewów i trawy. Nie ma w rękach broni, trzyma jest wyraźnie przed sobą, złączone, ale wierzchem do góry, by widzieli, że niczego w nich nie ukrywa.
To wysoka dziewczyna o czarnych włosach sięgających ramion. Spina je skórzana opaska zapleciona w warkocz. Ostre, przeszywające spojrzenie jasnobłękitnych oczu, teraz straciło na drapieżności i jest zdecydowanie uległe, prawie błagalne. Wyraźne, ostre rysy twarzy, atletycznie zbudowana, smukła sylwetka. Jasna skóra kontrastuje z ciemnym płaszczem, którym się owinęła. Spod niego widać szarawą koszulę i czarne, skórzane spodnie a na nie - nałożoną lekką, skórzaną zbroję. Na przedramionach nosi karwasze - powycierane i podniszczone nieco, czasem, albo walką. Z resztą - widnieje na nich kilka wyraźnych, jasnych rys, jakby przyjmowała na nie ciosy. Na dłoniach ma rękawiczki łucznicze. Znoszone buty na miękkiej podeszwie i naście małych sakw, sakiewek, kaletek i uchwytów przy pasie dopełniają stroju. Widać tam też dwie pochwy na noże - rękojeści owinięte są materiałem, tak samo jak pochwy - by nie hałasowały i nie błyszczały w słońcu.
Nie zrobiła więcej żadnego kroku czy gestu - czekając na reakcję obu mężczyzn.
Asirra rzuciles 4k10 lacznie otrzymales 15:
4, 1, 4, 6
Ostatnio zmieniony 04 mar 2018, 21:28 przez Asirra, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
wardasz
Senatorium Imperialis
Posty: 157
Rejestracja: 16 lip 2017, 23:54

Re: Khorinis-sesja

#25

Post autor: wardasz » 22 lis 2017, 10:09

-No, jeśli rozważasz powrót do miasta, czy do tego co z niego zostało, to jeszcze nie jest aż tak źle - roześmiał się Horacy - Na pewno lepiej, niż starasz się to przedstawić. Głowa do gó... - urwał, słysząc zbliżającą się kobietę. Obrócił się, spojrzał na Sali. Przez krótką chwilę przyglądał się jej, jakby oceniał. Po czym uśmiechnął się, choć w jego oczach dostrzegła smutek, albo i współczucie?
-Oczywiście - odpowiedział - siadaj, strawa zaraz będzie gotowa. Zgaduję, że ty też uciekasz przed orkami?

W kopalni tymczasem Syriusz, Sójeczka i Bartok z pewnymi problemami podnieśli jaja i wyszli z gniazda. Przemytnik postarał się otrzeć podeszwy, co okazało się zupełnie zbędne-o ile ta maź lepiła się do wszystkiego, to sto razy bardziej czepiała się siebie, przez co w ostateczności puszcza pierw wszelki schwytany obiekt-co za tym idzie, zarówno podeszwy uchodźców, jak i same jaja były suche. Następnie Syriusz obrócił się i cisnął jajkiem w ścianę, to zaś z trzaskiem pękło, zasypując okolice masą odłamków skorupy i rozchlapując zawartość po ścianie.
-Nie sądzisz że ono mogło by mieć jakieś zastosowanie? - odezwał się Bartok - Nie wiem, może dało by się z tego jakiś rodzaj jajecznicy przygotować, albo może coś z alche...
-A nie sądzicie że najpierw należy stąd wyjść? - przerwała mu Alyssa - Pochodnia zaraz zgaśnie, nie wiem jak wy ale ja nie mam ochoty łazić po tej jaskini po omacku - ruszyła w kierunku wyjścia, zatrzymując się na krawędzi oświetlonego obszaru i spoglądając w kierunku Syriusza, trzymającego żagiew.

Awatar użytkownika
Lowcap
Posty: 134
Rejestracja: 02 lip 2017, 23:11

Re: Khorinis-sesja

#26

Post autor: Lowcap » 28 lis 2017, 21:07

- Chodźcie - Syriusz ruszył w kierunku wyjścia, rozświetlając drogę.
- Jajecznicę?! - zaakcentował na koniec słowa - Jadłeś kiedyś jajecznicę z częściowo rozwiniętego kurczaka?
Obrazek

Awatar użytkownika
Legion
Administrator
Posty: 36
Rejestracja: 26 cze 2017, 21:42

Re: Khorinis-sesja

#27

Post autor: Legion » 30 lis 2017, 15:33

Sójeczka potłukł jajko i ruszył ku wyjściu.
- Nie chciałbym nawet próbować jeść tych jaj. Wole nawet nie myśleć o ich jedzeniu, lepiej poszukajmy tego byłego łowce smoków.

Awatar użytkownika
mnikjom
Posty: 26
Rejestracja: 15 lip 2017, 21:09

Re: Khorinis-sesja

#28

Post autor: mnikjom » 03 gru 2017, 14:22

- Raczej nie wyglądasz mi na orka. Siadaj. Jedzenia powinno starczyć dla wszystkich.

Awatar użytkownika
Asirra
Senatorium Imperialis
Posty: 91
Rejestracja: 06 sie 2017, 20:43

Re: Khorinis-sesja

#29

Post autor: Asirra » 03 gru 2017, 22:58

- Nie, nie jestem orkiem - przyznała bez skrępowania. - I tak, uciekam. Jeśli można...
Podeszła bliżej, ostrożnie, składając broń obok siebie na ziemi, tak by widzieli każdy jej ruch. Na wszelki wypadek. Kto wie co mogą zrobić nowo spotkani mężczyźni, gdy zobaczą, że posługuje się bronią? Usiadła ze skrzyżowanymi nogami.
- Skąd jesteście?
Ostatnio zmieniony 04 mar 2018, 21:28 przez Asirra, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
wardasz
Senatorium Imperialis
Posty: 157
Rejestracja: 16 lip 2017, 23:54

Re: Khorinis-sesja

#30

Post autor: wardasz » 05 gru 2017, 9:42

-Znikąd - odpowiedział pustelnik, po czym uniósł łyżkę do ust, spróbował, a następnie pokręcił zrezygnowany głową - Znowu.... jak ona to robiła? - westchnął pod nosem, po czym ponownie spojrzał na przybyszy i kontynuował - Dawniej mawiałem że z kontynentu, ale to już od dawna bez znaczenia. Jestem pustelnikiem. Stąd. Z tej kotlinki. Na imię mi Horacy. A ty? Jak cię zwą?

-Tego idiotę? Po co? - odpowiedziała Alyssa, ruszając wraz z przemytnikiem, idąc krok przed nim. Bartok westchnął, po czym podobnie jak poprzednicy cisnął jajkiem w ścianę, roztrzaskując je, a następnie ruszył za innymi ku wyjściu. Szli szybko, chwilę potem ich krok przeszedł w trucht, a następnie w bieg, w miarę jak coraz mniej stabilnie płonęła żagiew, coraz słabiej pełgał płomyk oddzielający ich od błądzenia w ciemności. Mimo wysiłków w końcu szczapa dopaliła się, niewielki płomyk zgasł, pogrążając ich w ciemności. Ostatni odcinek przebyli po omacku, szczęśliwie pozbawiony był on większych zakrętów i rozwidleń. Po kilku minutach obijania się o ściany, potykania o niewielkie nierówności posadzki i nawoływania się nawzajem każde po kolei dostrzegło światło ujścia tunelu. Chwilę później cała czwórka wyszła na świeże powietrze.
-Dobra, to co teraz? - spytał Bartok, przeciągając się
-Dokładnie, jakie są plany - Alyssa odetchnęła głęboko, po czym spojrzała na Sójeczkę - Mówiłeś że wolałbyś inną lokację... mam was zaprowadzić do świątyni? - wskazała w kierunku w którym (jak im się zdawało) leżało jezioro - Jest dalej od głównego traktu, a samo wejście jest ukryte, aczkolwiek istnieje szansa na to że orkowie wiedzą o jego istnieniu. Albo się zaraz dowiedzą.

Awatar użytkownika
Lowcap
Posty: 134
Rejestracja: 02 lip 2017, 23:11

Re: Khorinis-sesja

#31

Post autor: Lowcap » 07 gru 2017, 20:32

Widząc, jak pozostali zniszczyli jaja Syriusz wewnętrznie odetchnął. Świadomość, że ktoś mógłby zjeść takie paskudztwo przyprawiała go lekki ból brzucha.
***
- Najszybciej to dowiedzą się o jaskini w której została reszta grupy. Nie mamy wyboru. - Łysy westchnął i wskazał kciukiem za siebie - Ta nadaje się na awaryjną.
Syriusz czekał w milczeniu.
Obrazek

Awatar użytkownika
Legion
Administrator
Posty: 36
Rejestracja: 26 cze 2017, 21:42

Re: Khorinis-sesja

#32

Post autor: Legion » 12 gru 2017, 20:54

Sójeczka odetchnął świeżym powietrzem. Rozciągnął kark, tak aż było słychać strzelające kręgi. Spojrzał na łuczniczkę gdy ta zwróciła się do niego. Wysłuchał w milczeniu co ma do powiedzenia zastanawiając się na jej słowami. Nim zdążył odpowiedzieć, pierwszy wtrącił się łysy.
- Masz racje, najszybciej dowiedzą się o reszcie. Zbyt łatwo trafić na tą sztolnie. Zaprowadź nas do tej świątyni.

Awatar użytkownika
Asirra
Senatorium Imperialis
Posty: 91
Rejestracja: 06 sie 2017, 20:43

Re: Khorinis-sesja

#33

Post autor: Asirra » 19 gru 2017, 15:33

- Salija. Ale ja wolę zdrobnienie Sali. Matka chciała bym miała szlacheckie imię, ale w ogóle do mnie nie pasuje - uśmiechnęła się, odgarniając samotny kosmyk z oczu. - A jeśli chodzi o potrawę... może pomogę?
Ostatnio zmieniony 04 mar 2018, 21:29 przez Asirra, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
mnikjom
Posty: 26
Rejestracja: 15 lip 2017, 21:09

Re: Khorinis-sesja

#34

Post autor: mnikjom » 19 gru 2017, 19:20

- Miło nam cię poznać Sali. Jednakże z tą pomocą przy przygotowywaniu posiłku to trochę się spóźniłaś - Ivar szeroko się uśmiechnął. Cieszyło go zobaczenie jakiejś nowej twarzy. Może okaże się odrobinę normalniejsza niż tamci... - No chyba, że zostaniesz tutaj na dłużej. Wtedy gotuj do woli. Ja i tak planuję niedługo pójść w dalszą podróż.

Awatar użytkownika
wardasz
Senatorium Imperialis
Posty: 157
Rejestracja: 16 lip 2017, 23:54

Re: Khorinis-sesja

#35

Post autor: wardasz » 27 gru 2017, 10:39

-Fakt faktem, w tym momencie niewiele jest już do zrobienia. - potwierdził Horacy - Wyszło jak wyszło, nic dodać nic ująć. A wyszło dobrze, choć nie tak dobrze jak bym chciał, więc nie martw się, da się to zjeść - uśmiechnął się, po czym przeszedł pomiędzy nimi i zniknął w namiocie. Po chwili wyszedł z niego, trzymając w reku drewnianą miskę - Niestety pod względem naczyń nie jestem przygotowany na gości, więc będziemy musieli poradzić sobie z jedną misą. No, chyba że któreś z was ma jakieś podróżne naczynia przy sobie?

Po drugiej stronie jeziora tymczasem trójka kolejnych uciekinierów, prowadzona przez Alyssę, ruszyła przez las w kierunku wodnego zbiornika. Przeszli jednak ledwie sto, może dwieście kroków, po czym ich przewodniczka zatrzymała się i obróciła do nich.
-A co ze światłem? Jak zbadacie tą jaskinię bez zapasu pochodni czy lamp?

Awatar użytkownika
mnikjom
Posty: 26
Rejestracja: 15 lip 2017, 21:09

Re: Khorinis-sesja

#36

Post autor: mnikjom » 07 sty 2018, 15:40

- Gdybym wiedział, że orkowie postanowią wszystko zniszczyć to pewnie przygotował bym się lepiej. Niestety mam przy sobie tylko to co widać. Ehh. Ile bym dał za kilka butelek porządnego piwa... - Ivar przyjrzał się Sali - Raczej nie wyglądasz mi na bimbrowniczkę. A tylko to zatrzymało by mnie tutaj na dłużej.
Mężczyzna uśmiechnął się szeroko do pozostałych.
- Możemy jeść z jednej misy. Mi to obojętne.

Awatar użytkownika
Asirra
Senatorium Imperialis
Posty: 91
Rejestracja: 06 sie 2017, 20:43

Re: Khorinis-sesja

#37

Post autor: Asirra » 08 sty 2018, 22:08

- Ja mam dodatkowe naczynia... właściwie jedno, ale trzeba by było je najpierw porządnie umyć...
Wyjęła naczynie na pół z torby, obejrzała krytycznym okiem i z westchnieniem pokręciła głową. Dało się zauważyć na nim ślady wosku. Schowała je szybko na nowo.
- Nie ważne. Wychodzi na to, ze jedna miska zostaje. Ale za to mam troszkę ziół i może drobne przyprawy jak dobrze poszukam...? - spojrzała pytająco na "gospodarza".
Ostatnio zmieniony 04 mar 2018, 21:30 przez Asirra, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Lowcap
Posty: 134
Rejestracja: 02 lip 2017, 23:11

Re: Khorinis-sesja

#38

Post autor: Lowcap » 29 sty 2018, 19:20

- Tya... - Syriusz westchnął ciężko, spojrzał w górę, próbując ocenić jak długo zajęło im dojście do kopalni z której właśnie wyszli.
- Możemy zawrócić do pierwszej kopalni przy kamiennych schodach, zajmie nam to jakieś... < > Później jednak znowu musielibyśmy przejść spory kawałek do świątyni. - Syriusz odczekał chwilę
- Pani, Ty znasz lepiej te okolice. Obejmując całą trasę do przejścia... bliżej będzie do Twojego obozu, czy do kopalni? - zwracając się do Alyssy Syriusz starał się zachować szacunek. Mimo różnicy wieku, to Ona była tu ekspertem.
Obrazek

Awatar użytkownika
Legion
Administrator
Posty: 36
Rejestracja: 26 cze 2017, 21:42

Re: Khorinis-sesja

#39

Post autor: Legion » 07 lut 2018, 21:59

- chodźmy do tej świątyni, może wpadniemy po drodze na tego lowce smoków

Awatar użytkownika
wardasz
Senatorium Imperialis
Posty: 157
Rejestracja: 16 lip 2017, 23:54

Re: Khorinis-sesja

#40

Post autor: wardasz » 15 lut 2018, 15:32

-Reszta waszej grupy ukryła się poniżej słonecznego kręgu? - zapytała Alyssa, spoglądając na Łysego - Jeśli tak, to o wiele bliżej będzie do mnie. Sam krąg będzie dwa razy dalej, a do tego jeszcze odcinek między nim i tamtą kopalnią... - urwała, słyszą słowa Sójeczki. Zmierzyła strażnika zirytowanym wzrokiem - Pójdziemy i staniemy przed świątynią i co? Znowu wejdziesz po omacku, licząc na cud? - odwróciła się, przeszła kilka kroków w kierunku jeziora, po czym ponownie stanęła - A co do tego łowcy kłopotów, to rozumiem że mało macie ludzi zdolnych do walki, ale naprawdę lepiej dla wszystkich będzie, jak na niego nie wpadniemy. Jak zresztą któryś z was powiedział, to żywy wabik na orki - odwróciła się na pięcie i szybkim krokiem ruszyła w drogę.

Tymczasem na płaskowyżu zielarka, znienawidzony przez myśliwych łowca smoków i pustelnik zasiedli wokoło kociołka. Mimo braku misek znalazła się dodatkowa łyżka, noże, prowizoryczny dwuzębny widelec. Po kilku chwilach dyskusji na temat ziół i przypraw, skupionej głównie na tym czego trzeba dodawać na etapie warzenia, a czym można przyprawić gotowe już danie Sali dorzuciła do kociołka ostatnie ingrediencje, zamieszała. Chwilę potem cała trójka pałaszowała parujący gulasz. Mimo mizernej bazy w postaci szczurzego mięsa potrawa była bardzo smaczna, zarówno z powodu nie najgorszych warzywnych dodatków, przypraw Sali, jak i z powodu wygłodnienia jedzących. Horacy musiał parokrotnie ostrzegać i przypominać kobiecie, by nie pochłaniała strawy zbyt gwałtownie. Mimo że doskonale wiedziała ona, czym może się to skończyć, ciężko jej było się powstrzymać, jakby obawiała się że zawartość kociołka gdzieś ucieknie. Nie uciekła jednak, ba, gdy wszyscy się nasycili, wciąż nie było widać jego dna.
-No, to chyba nie wyszedł jednak aż tak źle, nie? - odezwał się Horacy, gdy ostatnia łyżka została odłożona na bok - To co, rozumiem że ty Ivorze odpoczniesz nieco, po czym ruszasz w dalszą drogę, zbadać tamte jaskinie ze świątynią. A ty, Sali? Co zamierzasz?

ODPOWIEDZ